Obaj mężczyźni zatrzymani w związku z wypadkiem śmiertelnym zostali tymczasowo aresztowani
Kilkanaście minut temu Sąd Rejonowy w Lubinie po analizie materiału dowodowego zebranego przez policjantów Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach i Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu obu mężczyzn zatrzymanych w związku z poniedziałkowym wypadkiem drogowym, do którego doszło na drodze wojewódzkiej numer 331 pomiędzy Parchowem i Polkowicami. 37-latek i jego rok starszy kolega spędzą w areszcie najbliższe 3 miesiące. Obu mężczyznom grożą kary wieloletniego pozbawienia wolności.
Policjanci począwszy od chwili zdarzenia, aż do ostatniego z zatrzymań, pracowali dzień i noc. Sprawa była dla nich priorytetowa - chodziło o to, żeby nie tylko zatrzymać sprawców przestępstw o wysokim zagrożeniu karą, ale też, żeby choć trochę ulżyć rodzinie w cierpieniu po stracie członka rodziny. To, co założyli sobie funkcjonariusze, czyli jak najszybsze zatrzymanie wszystkich osób, które miały związek z tym tragicznym w skutkach wypadkiem, udało się osiągnąć wczoraj popołudniu, gdy na rękach obu zatrzymanych pojawiły się policyjne kajdanki. Do zatrzymania doszło dzięki zaangażowaniu policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu oraz Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach.
Nim doszło jednak do zatrzymań funkcjonariusze przeczesywali lasy, analizowali rosnący z dnia na dzień stos zgromadzonej dokumentacji oraz korzystali ze środków masowego przekazu i swoich kanałów komunikacyjnych, aby zwiększyć szanse na jak najszybsze osiągnięcie założono celu. Proces sukcesywnego wyciągania wniosków z prowadzonych działań i mozolna praca każdej doby, został zwieńczony dziś w lubińskim Sądzie.
Cały zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy został przekazany do lubińskiej Prokuratury, gdzie zatrzymani usłyszeli zarzuty, by trafić ostatecznie przed oblicze sądu, który zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Podejrzani mieszkańcy Wrocławia odpowiedzą za kradzież z włamaniem do osobowego Audi SQ7 z terenu Niemiec w warunkach tzw. recydywy. Za kierownicą skradzionego samochodu usiadł potem 38-latek, by kilkaset metrów przed Polkowicami doprowadzić do wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a potem zbiec z miejsca zdarzenia. Ponadto przy 37-latku podczas zatrzymania funkcjonariusze ujawnili 1120 porcji handlowych amfetaminy, 180 działek marihuany i 42 porcje ekstazy, a także zabezpieczyli na poczet przyszłej kary 60 tysięcy złotych. W związku z przedstawionymi zarzutami, zatrzymanym przez policjantów mężczyznom grozi teraz kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.
mł.asp. Przemysław Rybikowski
Oficer Prasowy
KPP w Polkowicach
tel. 600-229-096