Policjanci proszą o czujność, informują i ostrzegają: Złodzieje weszli do domu seniora pod legendą „na pracownika spółdzielni”
Nie wpuszczajmy obcych do swoich mieszkań, pod żadnym pretekstem. Uważajmy na fałszywych „siostrzeńców”, „wnuczków” i „kuzynów”, czy też zakupy po okazyjnej cenie. Do oszustów i złodziei działających takimi metodami dołączyły osoby proszące o pomoc, szklankę wody, świadczące usługi medyczne np. masaże. Przestępcy wchodzą również do mieszkań podając się za pracowników spółdzielni mieszkaniowych i właśnie tak było wczoraj przy ulicy Ociosowej w Polkowicach. Przekonał się o tym 89-latek, z którego mieszkania zniknęło 500 złotych.
Oszustwa "na parawan". Co to takiego? Policjanci tak nazwali ten typ przestępstwa, bo jeden ze złodziei odwraca uwagę, czyli służy jako zasłona dla swojego kolegi, który w tym czasie okrada niczego nieświadomą ofiarę.
Do zdarzenia o podobnym charakterze doszło wczoraj na ulicy Ociosowej w Polkowicach. Do drzwi 89-letniego seniora zapukała ubrana na biało kobieta przedstawiająca się za pracownika spółdzielni mieszkaniowej i weszła do mieszkania pod pretekstem sprawdzenia licznika zużycia wody, tym samym odwracając uwagę właściciela. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. W tym samym czasie drugi sprawca splądrował mieszkanie, znajdując i zabierając 500 złotych.
Osoby posiadające ważne informacje w tej sprawie mogą skontaktować się z polkowickimi policjantami pod numerem telefonu oficera dyżurnego 47-87-472-00.
Opisując powyższe zdarzenie policjanci jednocześnie pragną przestrzec polkowiczan. Sprawcy przestępstw dokonywanych na osobach starszych działają w różnorodny sposób i za pomocą różnych metod, wykorzystując najczęściej zaufanie i „dobre serce” seniorów. W ostatnim czasie na terenie województwa dolnośląskiego oszuści pukają do drzwi pod różnymi pretekstami, np. z prośbą o wodę czy coś do jedzenia, oferując sprzedaż artykułów przemysłowych bądź też podając się za osoby urzędowe np. listonosza, pracownika ZUS-u, hydraulika, elektryka lub przedstawiciela fundacji czy stowarzyszenia. Oszuści mogą podawać się za pracowników pomocy społecznej, służby zdrowia, którzy oferują masaż lub leki. Takie zdarzenia w ostatnich latach miały miejsce zarówno na terenie Polkowic jak i sąsiedniego Głogowa i Lubina. Potem schemat jest ten sam jak podczas wczorajszej kradzieży. Jedna osoba absorbuje niczego niepodejrzewającego seniora, a druga przeszukuje mieszkanie skąd następnie zazwyczaj niestety znikają kosztowności.
Aby nie stać się ofiarą złodziei lub oszustów, należy przestrzegać następujących zasad - Przed otwarciem drzwi:
- Spojrzeć przez wizjer w drzwiach lub przez okno – kto to?
- Jeśli nie znamy odwiedzającego – spytać o cel jego wizyty, zapiąć łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprosić o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością
- W razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji).
- W sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast należy zadzwonić na policję lub zaalarmować otoczenie. We wszystkich opisanych przypadkach należy kontaktować się z Policją, dzwoniąc na numer alarmowy 112 i przekazując jak najwięcej zapamiętanych szczegółów, np. wygląd nieznajomej osoby, numer i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechała.
Oszuści nie mają skrupułów i żerują na dobrym sercu i ufności osób starszych. Policjanci apelują, aby przy każdej okazji, kiedy spotykamy się ze swoimi babciami i dziadkami, rozmawiać i informować ich o metodach działania sprawców.
Pamiętajmy, że tego rodzaju kradzieży i oszustw w 100% możemy uniknąć, stosując się do podstawowej zasady – nie wpuszczając obcych nam osób do naszych domów.
mł.asp. Przemysław Rybikowski
Oficer Prasowy
KPP w Polkowicach
tel. 600-229-096