Policjanci ostrzegają: Chciała kupić auto i padła ofiarą oszustwa
9700 złotych straciła mieszkanka naszego powiatu, która postanowiła kupić czteroletniego forda. Auto miało zostać dostarczone przez nowo poznanego znajomego. Mimo wpłaconej zaliczki wymarzone "cztery kółka" nie trafiły do nabywczyni. Co istotne, kupująca nigdy, choćby nawet na fotografiach nie widziała przedmiotowego samochodu. Sprawą zajęli się już polkowiccy policjanci, którzy jednocześnie apelują o ostrożność przy transakcjach różnego rodzaju "okazji", których wartość znaczącą odbiega od średniej wartości rynkowej podobnych produktów.
Wczoraj do Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach zgłosiła się 56–letnia mieszkanka gminy Chocianów, która powiadomiła, że została oszukana podczas zakupu samochodu. Kobieta zaufała napotkanemu u znajomej mężczyźnie, który zobowiązał się do załatwienia wszelkich formalności począwszy od zakupu pojazdu, poprzez jego przygotowanie, a nawet opłacenie ubezpieczenia. Wystarczyło tylko wpłacić pieniądze, co pokrzywdzona niestety uczyniła.
Bez wątpienia wabikiem dla kupującej była niska cena. Pokrzywdzona postanowiła nabyć samochód z 2020 roku za kwotę 8300 złotych, dokładając następnie 1400 złotych na ubezpieczenie. Ostatecznie sprawca zaginął podczas transportu zakupionego auta gdzieś na terenie Lubina, a przynajmniej miała o tym świadczyć ostatnia wiadomość wymieniona pomiędzy stronami transakcji. Potem telefon oszusta zamilkł, a zakupione przez kobietę auto do niej nie dotarło.
Podany przykład pokazuje, z jakim ryzykiem muszą liczyć się osoby dokonujące zakupów z nieoficjalnych źródeł. Apelujemy o zachowanie jak najdalej idącej ostrożności i dokładne sprawdzanie wiarygodności sprzedających. Nie wierzmy w tzw. "super okazje”. Przedmiot, który jest wystawiony poniżej średniej rynkowej już powinien wzbudzić naszą czujność.
podkom. Przemysław Rybikowski
Oficer Prasowy
KPP w Polkowicach
tel. 600-229-096