Bieżące informacje

Policjanci proszą o czujność, informują i ostrzegają: Złodzieje weszli do domu seniorki pod legendą „na pracownika spółdzielni”

Data publikacji 27.11.2023

Nie wpuszczajmy obcych do swoich mieszkań pod żadnym pretekstem. Uważajmy na fałszywych „siostrzeńców”, „wnuczków” i „kuzynów”, czy też zakupy po okazyjnej cenie. Do oszustów i złodziei działających takimi metodami dołączyły osoby proszące o pomoc, szklankę wody, świadczące usługi medyczne np. masaże. Przestępcy wchodzą również do mieszkań podając się za pracowników spółdzielni mieszkaniowych i właśnie tak stało się przy ulicy Lipowej w Polkowicach. Przekonała się o tym 84-latka, z której mieszkania zniknęło 24 tysiące złotych.

Oszustwa "na parawan". Co to takiego? Policjanci tak nazwali ten typ przestępstwa, bo jeden ze złodziei odwraca uwagę, czyli służy jako zasłona dla swojego kolegi, który w tym czasie okrada niczego nieświadomą ofiarę.

Do zdarzenia o podobnym charakterze doszło wczoraj na ulicy Lipowej w Polkowicach. Najpierw nieznany mężczyzna pomógł 84-latce wnieść zakupy do mieszkania. Kiedy seniorka rozpakowywała zawartość reklamówek ktoś zadzwonił do drzwi mieszkania. Do lokalu wszedł mężczyzna, który podał sie za pracownika spółdzielni. W tym samym czasie, gdy dwójka lokatorów, czyli wspomniana 84-latka i jej 89-letni mąż wraz z fałszywym pracownikiem spółdzielni sprawdzali wodomierze, z mieszkania zniknęła saszetka z 24 tysiącami złotych.

Osoby posiadające ważne informacje w tej sprawie mogą skontaktować się z polkowickimi policjantami pod numerem telefonu oficera dyżurnego 47-87-472-00.

Opisując powyższe zdarzenie policjanci jednocześnie pragną przestrzec polkowiczan. Sprawcy przestępstw dokonywanych na osobach starszych działają w różnorodny sposób i za pomocą różnych metod, wykorzystując najczęściej zaufanie i „dobre serce” seniorów. W ostatnim czasie na terenie województwa dolnośląskiego oszuści pukają do drzwi pod różnymi pretekstami, np. z prośbą o wodę czy coś do jedzenia, oferując sprzedaż artykułów przemysłowych bądź też podając się za osoby urzędowe np. listonosza, pracownika ZUS-u, hydraulika, elektryka lub przedstawiciela fundacji czy stowarzyszenia. Oszuści mogą podawać się za pracowników pomocy społecznej, służby zdrowia, którzy oferują masaż lub leki. Potem schemat jest ten sam jak podczas wczorajszej kradzieży. Jedna osoba absorbuje niczego niepodejrzewającego seniora, a druga przeszukuje mieszkanie skąd następnie zazwyczaj niestety znikają kosztowności.

Aby nie stać się ofiarą złodziei lub oszustów, należy przestrzegać następujących zasad - Przed otwarciem drzwi:

  • Spojrzeć przez wizjer w drzwiach lub przez okno – kto to?
  • Jeśli nie znamy odwiedzającego – spytać o cel jego wizyty, zapiąć łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprosić o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością
  • W razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji).
  • W sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast należy zadzwonić na policję lub zaalarmować otoczenie. We wszystkich opisanych przypadkach należy kontaktować się z Policją, dzwoniąc na numer alarmowy 112 i przekazując jak najwięcej zapamiętanych szczegółów, np. wygląd nieznajomej osoby, numer i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechała.

Oszuści nie mają skrupułów i żerują na dobrym sercu i ufności osób starszych. Policjanci apelują, aby przy każdej okazji, kiedy spotykamy się ze swoimi  babciami i dziadkami, rozmawiać i informować ich o metodach działania sprawców.

Pamiętajmy, że tego rodzaju kradzieży i oszustw w 100% możemy uniknąć, stosując się do podstawowej zasady – nie wpuszczając obcych nam osób do naszych domów.

asp. Przemysław Rybikowski
Oficer Prasowy
KPP w Polkowicach
tel. 600-229-096

Powrót na górę strony